piątek, 28 września 2012

Die ? No no no

Muzykę musicie sobie wybrać tym razem sami, ja pisałam go w kompletnej ciszy :)

Otworzyłam oczy i rozejrzałam się do koła, dobrze znałam to miejsce, byłam tu już... miejsce z moich koszmarów. To w tym miejscu kilka lat temu zostałam brutalnie zgwałcona.
Nie znacie tej historii więc pozwolę sobie ją przytoczyć
Listopadowa zimna noc, miałam piętnaście lat wracałam z imprezy, nietrzeźwa i zmęczona. Zerwałam z chłopakiem, zabawa przestała mnie bawić, chciałam wrócić do domu, nie miałam kasy na taksówkę ani autobus więc po prostu poszłam na nogach. 
Pamiętam to dobrze, szłam przez park i zobaczyłam go, szedł pewnym krokiem uśmiechnięty, z nokautował mnie jednym uderzeniem, zabrał mnie tutaj, podał do żył narkotyk, a po mimo to pamiętam wszystko, każdy brutalny ruch, uderzenie, ale uciekłam ... udało mi się 
Z rozmyśleń wyrwał mnie Gary, wszedł pewnym krokiem do pomieszczenia, rzucił jakąś gazetą w moją twarz
- czytaj strona 17 
Otworzyłam gazetę na wskazanej stronie, ' Louis Tomlinson znalazł nową sympatię ? ' 
Nagłówek a nad nim zdjęcie mojego chłopaka z jakąś blondynkom. To wyjaśnia wszystko...
Nie odbierał moich telefonów, nie odpisywał na SMS-y. Tak po prostu przestał mnie kochać? albo nie kochał nigdy. Moje serce rozpadło się właśnie na milion malutkich kawałeczków, i kto to wszystko teraz po układa, czy znajdę kogoś o takiej cierpliwości ? 
Czy będę miała okazję szukać, skoro nie wiem czy znajdę na tyle siły by stąd uciec ? Czy kiedykolwiek będę mogła oddychać skoro moje powietrze uciekło. 
Z moich oczu wypłyną potok łez, przez ciało przeszły dreszcze, ale dreszcze z zimna czy z cierpienia .?
- I co mała suko ? znalazł sobie inną - zaszydził ze mnie Gary. 
Znalazł sobie inną ... te słowa huczały w mojej głowie.
Louis 
Zayn właśnie rozmawiał z Rose, która właśnie była pod domem Shopie.Na jego twarzy malowało się przerażenie 
- Czekaj dam na głośno mówiący, oni muszą to usłyszeć ... powiedział Zayn, jego głos drżał  . 
- Cześć chłopcy, jestem właśnie w domu Shopie - poinformowała nas. Poczułem spokój, ale nie trwał on nawet minuty - Drzwi były otwarte, nikogo nie ma. A w kuchni znalazłam kartkę, która jest za adresowana do Louisa . 
Moje Serce traciło swój rytm 
- Odczytaj go - poprosiłem 
- Jesteś głupi Louis, zostawiłeś ją samą, taką bez broną, słabą , z złamanym sercem. Dziękuję ci, teraz jest moja...
Serce stanęło, a do oczu naszły zły. Spojrzałem na chłopaków, wpatrywali się we mnie jak w ducha. 
- Wracam do Londynu, muszę ją odnaleźć ... - zakomunikowałem
- Jedziemy z tobą - oznajmił Zayn

Dwie godziny później byliśmy już w samolocie, Paul był zły, nasi fanie pewnie rozczarowani, ale w grę wchodzi życie najważniejszej osoby w moim życiu .
Rose
stałam na hali lotniska, moje ręce całe się trzęsły, a organizm wysiadał, jestem na głodzie, cała ta sprawa z Shopie, boję się.
Po kilku minutach zobaczyłam ich, w kapturach, okularach bez ochrony.
Zayn przywitał mnie gorącym pocałunkiem, a reszta po postu mnie przytuliła.
Wszyscy razem pojechaliśmy do domu Shoo.

LOU
Co czułem złość, bezsilność, smutek, strach.
Złość bo to wszytko było z mojej winy, może jak bym nie był takim egoistą to w porę bym tu przyjechał i ochronił, jestem debilem.
Bezsilność bo nie wiele mogę teraz zrobić, siedziałem z telefonem w ręce nie ustanie dzwoniąc z nadzieją że odbierze
Smutek, bo nie ma przy mnie mojego szczęścia. Pamiętacie Louisa Tomlinsona sprzed dwóch lat. Nie miałem żadnego celu w życiu, liczyła się tylko zabawa, teraz mam cel.
Strach przed tym że ją stracę .

 Shopie 
Gary wyszedł kilka minut temu, zamkną mnie w jakiejś ciemnej śmierdzącej noże. Czułam ból w okolicach klatki piersiowej, serce ? Tak to pewnie to, przed oczyma miałam obrazek Lou i tej dziewczyny. 
Wysoka szczupła blondynka, a ja zwykła dziewczyna w dodatku z dzieckiem... 
Zranił mnie ale  mimo wszytko go kocham. 
Coś za wibrowało w mojej kieszeni, przypomniałam sobie o telefonie. 
wyciągnęłam go szybko z kieszeni i spojrzałam na wyświetlacz, 54 nieodebrane połączenia od Lou . 
Wcisnęłam zieloną słuchawkę i już po pierwszym sygnale usłyszałam jego przerażony głos. 
- Ratuj mnie, proszę- wyszeptałam - stara opuszczona fabryka obrzeża Londynu.
I w tym momencie przed mną staną Gary, z szczy kawką w ręce.
- Osz ty mała szmato ! teraz się zabawimy... 



Hej
Rozdział XIII, jej to już dużo.!
czekaliście cały tydzień, a tu dupa nic fajnego ;c
Przepraszam za wszystkie błędy, ale na szybko dodaję :)
A ten rozdział dedykuję Dominice, dzięki której napisałam ten rozdział :)
I zapraszam do głosowania ! 

15 komentarzy:

  1. CO BĘDZIE DALEJ...?? Nie moge sie już doczekać, świetny! ;] xX Dominika ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Nie umiem się doczekać następnego! xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahh chcę już kolejny rozdział ! < 3 Ten jest świetny *_* . Czekam na kolejny :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty ! *.* Czekam na kolejny ! ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Już po raz kolejny się przez Ciebie popłakałam ._.
    Brak mi słów na wspomnienia Shopie o gwałcie.
    Właśnie po tym jak przeczytała ten nagłówek w gazecie puściły mi nerwy ._.
    Uczucia Louis'a - perfekcyjnie dobrane do tej sytuacji.
    A końcówka... no cóż znowu mną wstrząsnęłaś. Tak koszmarnie się boję! Błagam niech Lou ją uratuje!
    Nie mogę uwierzyć, że to dopiero 13 rozdział! Tyle się tu wydarzyło, że gdybyś nie napisała o o numerze rozdziału w notce pewnie bym myślała że to już jakoś 20 albo 30!
    Nie przejmuj się, że nie dodałaś tego wcześniej - każdy z nas ma szkołę i mnóstwo nauki. Nie przejmuj się również błędami - one nie są ważne. Ważne, że tyle się dzieje!
    Z niecierpliwością czekam na następny ;*

    PS. Jeśli będziesz mieć w ten weekend czas i ochotę na czytanie. To u mnie trochę nowości już wypłynęło na światło dzienne <3
    + Sorki, że tym razem tak krótko. Następnym razem się rozpiszę - obiecuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ja właśnie się zabieram za twoje opowiadanie, no pierwszy rozdział mi się bardzo podobał :)
      A i no dziękuję, wiesz że cię uwielbiam ?
      Kocham i wgl, jesteś cudowna !

      Usuń
    2. Awww Dziękuję ;*
      Będę bardzo wdzięczna jeśli będziesz ze mną szczera w swojej opinii, bo jak na razie to wszyscy mi słodzą, a chciałabym poznać jakąś obiektywną opinię kogoś kto nie zna mnie prywatnie XD

      Usuń
    3. Ja jestem zawsze szczera ! <3

      Usuń
  6. Fajnie, fajnie ;D
    Zapraszam: http://onethingonebandonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawaj nexta!!! *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś sobie przeczytałam twój cały blog jestem pod wrażeniem ! Na prawdę cudowny ! Zapraszam do mnie , mam nowy blog . Skomentujesz ?
    http://onedirectionzawszespoko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń